Osiek to dawna podgrodzka osada położona na zachód niedaleko siedziby książąt pomorskich
– grodu. Później na jej miejscu Krzyżacy wznieśli swój zamek. Stąd miejsce to gdańszczanie i
gdańszczanki nazywają dziś Zamczyskiem.
Z początku osiedle było otoczone fosą i wałem, później wokół niego dobudowano mury
i baszty. Osiek zamieszkiwali głównie ubożsi rybacy, marynarze i zbieracze bursztynów.
W okresie panowania Krzyżaków w Gdańsku (lata 1308-1454) Osiek otrzymał własny ratusz
i samorząd (prawo do samostanowienia). Z biegiem czasu osiedle weszło w strukturę
fortyfikacji (linii obronnej) Starego Miasta. Zarówno Osiek jak i jego okolice mają morską
przeszłość. W pobliżu osady marynarze wybudowali kościół, szpital i przytułek (zakład opieki)
św. Jakuba (ul. Łagiewniki), który był miejscem odwiedzin wszystkich podróżnych
i pielgrzymów. W pobliżu zabudowań świątyni stała Brama św. Jakuba i Baszta św. Jakuba,
a nad całością górował Bastion św. Jakuba (ufortyfikowane wzniesienie). Jak można
zauważyć, krajobraz tej okolicy bardzo się zmienił. Fosy, wały, bastiony, bramy i baszty
ustąpiły XIX-wiecznym zabudowaniom.
Przez Osiek przepływają wody Kanału Raduni. Zawdzięczamy go pobytowi Krzyżaków
w Gdańsku. To właśnie zakonnicy z czarnymi krzyżami na tunikach kazali wykopać kanał, który
dostarczał wodę pitną i wprawiał w ruch większość gdańskich młynów – w tym Wielki Młyn,
przyczyniając się do rozwoju gospodarczego miasta. Przekop ma swój początek w pobliżu
Pruszcza Gdańskiego, gdzie rzeka Radunia rozwidla się i część wody jest odprowadzana
Kanałem Raduni. W pobliżu Zamczyska Kanał Raduni wpada do Motławy.
Naszą dzisiejszą wycieczkę rozpoczniemy od legendy związanej z rzeką Radunią. Dowiemy się,
kim były tajemnicze istoty zamieszkujące jej wody. Następnie odwiedzimy kościół św. Jakuba
i jego okolice, aby wyobrazić sobie jak wyglądały niegdyś fortyfikacje Starego Miasta.
Po drodze jednak przejdziemy w okolice ulicy Osiek, która stanowiła niegdyś centrum dawnej
osady rybackiej pod taką samą nazwą.
Ostatnim punktem naszej wycieczki jest pewna wąska uliczka, która niegdyś z tego powodu
nazywana była Uchem Igielnym.